Nepal od zachodu po wschód

Trasa przez Nepal

Po 6 tygodniach w Indiach podczas których odwiedziliśmy ikoniczne miejsca Rajasthanu zameldowaliśmy się w Nepalu. Przekroczyliśmy granicę od strony zachodniej – przez przejście Banbasa – Kanchanpur, a następnie pojechaliśmy na północ do mało znanej, górskiej drogi Mid Hill highway. 

Jedziemy Mid Hill
Mid Hill

Highway nie oznacza w tym przypadku autostrady. Lecz jednopasową drogę łączącą wsie w niższych partiach Himalajów od zachodu po wschód.

Droga w założeniu ma usprawniać komunikację pomiędzy sąsiadującymi ze sobą wsiami w niższym paśmie gór. Jest w budowie od wielu lat – pewne sekcje są ukończone i pokryte asfaltem, inne są dobrym szutrem. Często zdarzają się fragmenty pokryte żwirem lub piaskiem i prace ciężkim sprzętem toczą się tu bez zatrzymywania ruchu drogowego. Mld Hill highway, mimo że często jest wycięta w zboczach górskich i bardzo kręta – na całej długości nie ma zabezpieczeń w postaci barier, czy słupków ostrzegawczych. Droga jest uczęszczana niemal wyłącznie przez ludność lokalną, a transport na dalsze odległości odbywa się położoną w dolinie autostradą H1.

Highway to jednopasowa droga łącząca wsie w niższych partiach Himalajów.
Highway nie oznacza w tym przypadku autostrady. Lecz jednopasową drogę łączącą wsie w niższych partiach Himalajów od zachodu po wschód.

-Mid Hill highway dała nam dostęp do obserwacji autentycznego życia mieszkańców Nepalu. Ludziom Zachodu Nepal kojarzy się z trekkingiem w Himalajach, z placem Durbar w Katmandu, i z nosorożcami w Parku Narodowym Chitwan. Tymczasem Nepal z dala od atrakcji turystycznych to nie kończące się uprawy ryżu obsługiwane ręcznie na tarasach. To wypas kóz i bawołów na stromych zboczach i bardzo proste życie w zgodzie z rytmem natury.

Mustang i szlak wokół Annapurny

Przełęcz Lupra otoczona jest ośnieżonymi szczytami
Przełęcz Lupra otoczona jest ośnieżonymi szczytami.

Po przyjeździe do Pokary Hania i Jacek postanowili skierować się na północ do Mustangu. Wtedy też powstał pomysł przejechania na motocyklach szlaku wokół Annapurny tak daleko, jak to możliwe.

Wodospad

-Podróż do Muktinath (3800m npm)  – miejscowości, w której kończy się droga, prowadziła przez epicki krajobraz półkami skalnymi wzdłuż rzeki Kali Gandaki. Mijaliśmy wodospady, dziesiątki wiszących mostów i tradycyjne wsie, których mieszkańcy utrzymują się wyłącznie z obsługi ruchu turystycznego, bo droga krzyżuje się ze szlakami pieszymi słynnego trekkingu wokół Annapurny.  Samo Muktinath jest otoczone białymi szczytami – wydać stąd dobrze Dhaulagiri – 8167m i Nilgiri – 7060m. Tutaj jest Mustang ze swą bogatą unikalną kulturą. Zostaliśmy na kilka dni, by móc uczestniczyć w tradycyjnych świętach lokalnej społeczności.

Tradycyjna wieś w Mustangu
Tradycyjna wieś w Mustangu.
Procesja zmierza na obchody Dnia Łucznictwa w Muktinath
Procesja zmierza na obchody Dnia Łucznictwa w Muktinath.

Z Muktinath do Khangsar jest tylko 13,5 km, jednak po drodze jest przełęcz Thorong,  którą przejść można jedynie pieszo, więc nasi riderzy musieli wrócić do drogi głównej i ponownie skręcić w góry w miejscowości Besisahar. Tu czekał na nich najbardziej wymagający odcinek trasy. Ich obładowane motocykle musiały pokonać długie strome podjazdy, zniszczone, dziurawe górskie trakty, skaliste i piaszczyste odcinki. Na końcu tej drogi czekał na nich fantastyczny widokowy trekking do jeziora Tilicho (4991m).

Stara stupa
Tilicho

Nieznany wschodni Nepal

Przejazd przez wschodnią część Nepalu oddalił ich całkowicie od ruchu turystycznego. Nie było tam żadnych atrakcji poza widokami ośmiotysięczników – których niestety… nie widzieli. Wraz z nastaniem pory monsunowej w dolnych partiach gór zapanował nieznośny upał, a w górnych pojawiła się gęsta mgła, mżawki i deszcz. To postawiło przed podróżnikami zupełnie nowe wyzwania.

17 stopni Celsjusza
17 stopni Celsjusza.
42 stopnie Celsjusza
42 stopnie Celsjusza. Skok o 15 stopni zaledwie w 3 godziny

-We wschodniej części Mid Hill Hwy odkryliśmy małe, świetnie zorganizowane miasteczka żyjące według własnych zasad. Przyjmowano nas tutaj z ogromną życzliwością i uznaniem dla naszej podróży.

Mieszkańcy Nepalu

Przygodę z Nepalem planowali zakończyć na granicy Kakarvita – Siliguri – jednak po pandemii otwarła się ona jedynie dla lokalnego ruchu turystycznego. Musieli więc wrócić 500 km na zachód, by opuścić Nepal granicą Raxaul. Dziś są z powrotem w Indiach, jednak zmodyfikowali dalsze plany.

– W związku z anomaliami pogodowymi i znacznym podwyższeniem temperatury tego lata nie możemy kontynuować jazdy na południe. Jest ogromne ryzyko przegrzania. Zdarzały się nam momenty utraty oddechu i równowagi podczas jazdy. Wrócimy na kilka tygodni do Polski i będzie nas można spotkać na bocznych drogach w Bieszczadach, na dolnym Śląsku, lub na polskim TET.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *